„Rosyjska misja”: Gangsterzy i filantropi
W PRL-u mawiano, że gdyby wprowadzić komunizm na Saharze, zabrakłoby tam piasku. Coś podobnego zdarzyło się w Rosji Sowieckiej. W kraju, który za cara należał do czołowych eksporterów zboża.
Jan Maciejewski: Atrament i krew
Ogień cywilizacji ledwo się tli. Nie stoją za nim siły przyrody ani prawa natury – to barbarzyństwo rozlewa się po świecie falami potopu. Cywilizacja świeci w ciemności. Oświetla tylko ten najbliższy odcinek drogi, to jedno zadanie. Ma w sobie coś z dziecka, obudzonego rano, zakopującego się pod kołdrą: „Jeszcze chwila. Pięć minut. Jeszcze jedna pieśń. Proszę, ten sen był taki piękny…”.