Sędzia Tomasz Szmydt mógł być od dłuższego czasu rosyjskim agentem, a jego ucieczka na Białoruś to tylko przykrywka – to hipoteza postawiona przez polskie służby.
Pojawiają się nowe fakty ws. urządzenia znalezionego przez funkcjonariuszy służb w sali w Katowicach, w której miał obradować rząd. Informacje na ten temat podaje RMF FM.
Rzecznik prasowy Ministra Koordynatora Służb Specjalnych Jacek Dobrzyński poinformował, że SOP i ABW odkryły urządzenie mogące służyć do podsłuchu w sali, gdzie odbędzie się posiedzenie rządu.
Skuteczna kontrola nad służbami specjalnymi powinna być traktowana w państwie jako rzecz oczywista, a nie zagrożenie dla prawidłowego przebiegu postępowań. Jesteśmy gotowi na zmiany.
Sędzia Tomasz Szmydt wystąpił o azyl polityczny na Białorusi – Prokuratura Krajowa wszczyna śledztwo z paragrafu o szpiegostwo, a ABW kontrolę, do jakich ściśle tajnych informacji miał dostęp jako sędzia.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i prokuratura sprawdzają sprawę sędziego Tomasza Szmydta, który wyjechał na Białoruś i tam poprosił o azyl polityczny. Sędzia był jednym z bohaterów afery hejterskiej w Ministerstwie Sprawiedliwości.
Samer A., pochodzący z Libanu biznesmen, który decyzją Daniela Obajtka stanął na czele szwajcarskiej spółki Orlenu, Orlen Trader Switzerland (OTS), w rozmowie z RMF FM zapewnia, że "nie otrzymał żadnych zarzutów z prokuratury"
Centralne Biuro Zwalczania Korupcji – tak będzie nazywała się nowa służba, utworzona w strukturach policji, która zajmie się zwalczaniem tego typu nadużyć.
Pełnienie służby w formie zdalnej ma miejsce tylko na podstawie polecenia przełożonego lub upoważnionej przez niego osoby. Wobec funkcjonariuszy nie ma możliwości wprowadzenia jej na stałe ani na wniosek samego zatrudnionego.