Zbrodnia honorowa i przymusowe małżeństwo mogą uzasadniać azyl w UE

Zagrożenie zbrodnią honorową, przymusowym małżeństwem i przemocą domową - to warunki, w jakich obywatelka państwa spoza UE powinna korzystać z ochrony międzynarodowej. Takie stanowisko przedstawi TSUE rzecznik
generalny Jean Richard de la Tour.

Publikacja: 20.04.2023 15:05

Zbrodnia honorowa i przymusowe małżeństwo mogą uzasadniać azyl w UE

Foto: Adobe Stock

W dyrektywie 2011/95 o ochronie międzynarodowej przewidziano warunki przyznania statusu uchodźcy oraz udzielenia ochrony uzupełniającej, z której mogą korzystać obywatele państw trzecich. Podstawy pozwalające na przyznanie statusu uchodźcy obejmują prześladowanie ze względu na rasę, religię, narodowość, poglądy polityczne lub przynależność do szczególnej grupy społecznej. W dyrektywie sprecyzowano również, że ochrona uzupełniająca przysługuje każdemu obywatelowi państwa trzeciego, który nie kwalifikuje się do uznania go za uchodźcę, lecz co do którego wykazano zasadnie, że jeśli wróci do swojego państwa pochodzenia, może mu rzeczywiście grozić poważna krzywda. Chodzi o groźbę kary śmierci, egzekucji, tortur bądź nieludzkiego lub poniżającego traktowania lub karania.

Kurdyjka w Bułgarii

Sąd administracyjny w Sofii  miał wątpliwości, czy jakiego rodzaju ochrony należałoby udzielić obywatelce tureckiej pochodzenia kurdyjskiego, wyznania muzułmańskiego (sunnickiego), rozwiedzionej, która może być narażona na akty przemocy, jeżeli powróci do do swojego państwa pochodzenia.  Kobieta ta zawarła przymusowe małżeństwo, a w związku z licznymi przypadkami bicia i gróźb ze strony zarówno jej męża, jego rodziny, jak i jej biologicznej rodziny, musiała opuścić miejsce zamieszkania. Obecnie przebywa w Bułgarii. W 2017 r. zawarła związek religijny z innym mężczyzną na rok przed orzeczeniem rozwodu ze swoim pierwszym małżonkiem. Obawia się jednak o swoje życie, jeśli bułgarskie władze odeślą ją do Turcji.

Czytaj więcej

Ochrona osób zagrożonych w swoim kraju

Rzecznik generalny unijnego Trybunału Sprawiedliwości Jean Richard de la Tour zbadał warunki, na jakich można przyznać status uchodźcy obywatelce państwa trzeciego, która w państwie pochodzenia może być ofiarą zbrodni honorowej lub przymusowego małżeństwa, a także być narażona na akty przemocy domowej.

Rzecznik przypomniał, że dyrektywa o ochronie międzynarodowej przewiduje dwa takie kumulatywne warunki: po pierwsze, członkowie „szczególnej grupy społecznej" muszą mieć wspólną nieusuwalną cechę wrodzoną lub przeszłość, która jest nieusuwalna. W tej kwestii rzecznik generalny odesłał do przepisów dyrektywy 2011/951, które uściślają, że aspekty związane z płcią, w tym tożsamość płciową, należy wziąć pod uwagę w celu określenia przynależności do „szczególnej grupy społecznej".

Po drugie, grupa ta musi mieć  w danym państwie trzecim swoją własną tożsamość, ponieważ jest postrzegana przez otaczające ją społeczeństwo jako odmienna.

Szczególna tylko dlatego, że jest kobietą

W odniesieniu do pierwszej przesłanki rzecznik generalny zauważył, że płeć kobiety może być postrzegana jako cecha wrodzona – a mianowicie płeć biologiczna – która jest „nieusuwalna" w rozumieniu dyrektywy.

- Płeć społeczno-kulturowa jest pojęciem socjologicznym, które służy do uwzględnienia, poza płcią biologiczną, wartości i wyobrażeń z nią związanych. W związku z tym płeć społeczno-kulturowa jest pojęciem, które ma podkreślić fakt, że relacje między kobietami i mężczyznami w danym społeczeństwie, jak również nierówności, które mogą z nich wynikać ze względu na przypisane role męskie i żeńskie oparte na różnicach biologicznych, są nabyte i skonstruowane przez społeczeństwa, i dlatego mogą ewoluować w różny sposób w czasie i w zależności od społeczeństw oraz społeczności - wyjaśnił rzecznik generalny.

Uznał zatem, że kobiety, tylko z tego powodu, że są kobietami, stanowią przykład grupy społecznej określonej przez wrodzone i niezmienne cechy, które mogą być różnie postrzegane przez społeczeństwo, w zależności od państwa pochodzenia, ze względu na normy społeczne, prawne lub religijne tego państwa lub zwyczaje społeczności, do której należą. Rzecznik generalny stwierdził, że właściwy organ krajowy może uznać, iż kobieta z Turcji należy, ze względu na jej płeć, do „szczególnej grupy społecznej" na tej podstawie, iż po powrocie byłaby ona narażona w swoim państwie pochodzenia na akty ciężkiej przemocy domowej, stanowiące tradycyjne praktyki w niektórych społecznościach.

Rzecznik generalny wyjaśnił również, że akty prześladowania, na które może być narażona kobieta w państwie pochodzenia, mogą być brane pod uwagę przy określaniu odrębnej tożsamości danej grupy w tym państwie.

- Charakter aktów prześladowania, które odnoszą się do określonych ofiar, pozwala na scharakteryzowanie „odrębnej tożsamości" grupy społecznej. Dyrektywa odnosi się do aktów, które są szczególnie reprezentatywne dla przemocy ze względu na płeć, w tym sensie, że są skierowane przeciwko osobie ze względu na jej płeć lub tożsamość, lub że nieproporcjonalnie dotykają osoby określonej płci. Jeśli chodzi o przemoc domową, to może się ona przejawiać aktami wyjątkowej siły i powtarzającej się przemocy, które mogą prowadzić do poważnego naruszenia praw podstawowych danej osoby - wskazał rzecznik.

Sprawdzić, czy nie grozi krzywda

Richard de la Tour sprecyzował, że w przypadku aktów prześladowania, których dopuścił się podmiot niepubliczny należy zbadać, czy państwo pochodzenia ma zdolność i wolę zapewnienia skutecznej ochrony przed aktami prześladowania. Właściwy organ krajowy musi przeprowadzić ocenę wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej indywidualnie dla każdego przypadku. Musi uwzględnić wszystkie istotne fakty dotyczące państwa pochodzenia, a w szczególności przepisy ustawowe i wykonawcze tego państwa oraz sposób ich wykonywania. W wyniku tej oceny właściwy organ jest zobowiązany do ustalenia, czy istnieje związek przyczynowy między powodami, na których opierają się akty przemocy domowej, czyli przynależnością zainteresowanej osoby do szczególnej grupy społecznej, a brakiem ochrony ze strony organów państwa pochodzenia.

W sprawie przyznania ochrony uzupełniającej, rzecznik generalny uznał, że w przypadku gdy właściwy organ krajowy ustali, że w razie powrotu do państwa pochodzenia obywatelka ta jest narażona nie tylko na egzekucję w imię honoru jej rodziny lub społeczności, ale także na tortury lub nieludzkie lub poniżające traktowanie lub karanie, organ ten jest zobowiązany do uznania tych aktów za stanowiące „poważną krzywdę" w rozumieniu dyrektywy o ochronie międzynarodowej. W tym kontekście zainteresowanej osobie można udzielić ochrony uzupełniającej. W celu ustalenia, czy ryzyko to jest uzasadnione, właściwy organ krajowy jest zobowiązany ustalić, czy państwo lub partie, albo organizacje kontrolujące to państwo zapewniają ochronę przed taką poważną krzywdą.

Trybunał prawdopodobnie wyda wyrok w sprawie Kurdyjki w ciągu najbliższych miesięcy. Może, ale nie musi, uwzględnić stanowisko rzecznika generalnego.

sygn. C-621/21

W dyrektywie 2011/95 o ochronie międzynarodowej przewidziano warunki przyznania statusu uchodźcy oraz udzielenia ochrony uzupełniającej, z której mogą korzystać obywatele państw trzecich. Podstawy pozwalające na przyznanie statusu uchodźcy obejmują prześladowanie ze względu na rasę, religię, narodowość, poglądy polityczne lub przynależność do szczególnej grupy społecznej. W dyrektywie sprecyzowano również, że ochrona uzupełniająca przysługuje każdemu obywatelowi państwa trzeciego, który nie kwalifikuje się do uznania go za uchodźcę, lecz co do którego wykazano zasadnie, że jeśli wróci do swojego państwa pochodzenia, może mu rzeczywiście grozić poważna krzywda. Chodzi o groźbę kary śmierci, egzekucji, tortur bądź nieludzkiego lub poniżającego traktowania lub karania.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt
Orzecznictwo
Kolejny ważny wyrok Sądu Najwyższego wydany już po uchwale frankowej
ABC Firmy
Pożar na Marywilskiej. Ci najemcy są w "najlepszej" sytuacji
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać