Przegrani kandydaci oddają poparcie

W ostatnich dniach kampanii przed drugą turą wyborów samorządowych ci, którym się nie powiodło, namawiają do głosowania na byłych rywali.

Aktualizacja: 28.11.2014 06:50 Publikacja: 28.11.2014 01:00

Piotr Guział

Piotr Guział

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Po awansie do drugiej tury wyborów samorządowych jednym z priorytetów dla pozostałych na placu boju stało się pozyskanie poparcia kandydatów, którzy odpadli już w pierwszym starciu. Szczególnie widoczne jest to w Warszawie, gdzie kandydat PiS Jacek Sasin wielokrotnie podkreślał, że wszyscy, którzy wystartowali przeciw Hannie Gronkiewicz-Waltz (PO), chcieli zmiany.

– A zmianę gwarantuję tylko ja, wybór pani prezydent to kontynuacja – podkreślał polityk PiS i apelował, by jego dotychczasowi rywale namawiali swoich wyborców do oddania na niego głosu.

Apel okazał się skuteczny tylko częściowo. Sasina poparł trzeci w pierwszej turze Piotr Guział (kandydat bezpartyjny), ale już Sebastian Wierzbicki z SLD opowiedział się za urzędującą Gronkiewicz-Waltz. Przemysław Wipler (Kongres Nowej Prawicy) nie popiera żadnego kandydata.

W Krakowie, gdzie mierzą się urzędujący Jacek Majchrowski i Marek Lasota z PiS, ten pierwszy może liczyć na wsparcie  PO. Z tego stanowiska wyłamał się jednak były kandydat partii rządzącej na prezydenta Krakowa Stanisław Kracik, który opowiedział się za Lasotą. Majchrowskiego popiera także SLD, który nie wystawił nawet własnego komitetu.

Lokalne władze partii Leszka Millera dotychczasowego prezydenta wsparły oficjalnie także w Bydgoszczy, gdzie o reelekcję ubiega się Rafał Bruski z PO. Część struktur opowiedziała się jednak za jego rywalem, Konstantym Dombrowiczem, którego popiera PiS.

Na poparcie lewicy nie mogą za to liczyć urzędujący włodarze Wrocławia i Gdańska. W stolicy Dolnego Śląska SLD opowiedział się za kandydatką PiS Mirosławą Stachowiak-Różecką, a trójmiejski  Sojusz nie popiera ani Pawła Adamowicza (PO), ani Andrzeja Jaworskiego (PiS). W obu tych miastach rywale prezydentów mogą liczyć na poparcie Kongresu Nowej Prawicy.

Skomplikowana jest sytuacja w Radomiu, gdzie w drugiej turze zmierzą się Andrzej Kosztowniak z PiS i Radosław Witkowski z PO. Obecnego włodarza wsparli już Jarosław Gowin i Zbigniew Ziobro, ale zaskoczeniem dla prawicy było poparcie, jakiego kandydatowi PO udzielił komitet, z którego o prezydenturę ubiegała się była poseł PiS Marzena Wróbel. Sama kandydatka nie zabrała w tej sprawie głosu.

Również w tym mieście nie ma jednoznacznego stanowiska SLD. Wojciech Bernat, który startował z poparciem tego ugrupowania, opowiedział się za Witkowskim, ale lokalne struktury odcięły się od tego stanowiska i wycofały poparcie dla byłego już kandydata.

Po awansie do drugiej tury wyborów samorządowych jednym z priorytetów dla pozostałych na placu boju stało się pozyskanie poparcia kandydatów, którzy odpadli już w pierwszym starciu. Szczególnie widoczne jest to w Warszawie, gdzie kandydat PiS Jacek Sasin wielokrotnie podkreślał, że wszyscy, którzy wystartowali przeciw Hannie Gronkiewicz-Waltz (PO), chcieli zmiany.

– A zmianę gwarantuję tylko ja, wybór pani prezydent to kontynuacja – podkreślał polityk PiS i apelował, by jego dotychczasowi rywale namawiali swoich wyborców do oddania na niego głosu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej