Ile adwokat ma czekać na rozliczenie

Sąd Najwyższy ma rozstrzygnąć, jak ustalać wynagrodzenie pełnomocnika strony w sprawie o podział majątku byłych małżonków, któremu pełnomocnictwo wygasa w trakcie postępowania.

Publikacja: 25.03.2024 04:30

Ile adwokat ma czekać na rozliczenie

Foto: PAP/TYTUS ŻMIJEWSKI

Chodzi o tzw. sprawy działowe, a więc podział spadku czy majątku byłych małżonków. Wynagrodzenie pełnomocnika jest w nich powiązane z wysokością majątku jego klienta, której do zakończenia sprawy nie znamy. A w długich sprawach, gdy np. umiera klient, rola pełnomocnika się kończy. Dodajmy, że nie ma wypowiedzi Sądu Najwyższego na ten temat.

Luka w prawie

O rozstrzygnięcie tej kwestii zwrócił się do Sądu Najwyższego Sąd Rejonowy w Łasku, rozstrzygając właśnie kwestię wynagrodzenia pełnomocnika w sprawie o podział majątku wspólnego.

Po pół roku prowadzenia tej sprawy zmarł jej uczestnik. Jego adwokat złożył wniosek o przyznanie mu zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej zmarłemu. SR przyznał je na podstawie wskazanej przez wnioskodawczynię na początku sprawy wartości przedmiotu sporu. Adwokat zaskarżył to postanowienie, zarzucając, że wnioskodawczyni podwyższyła wartość swego udziału o nakłady na wspólny majątek. Z tego powodu wartość udziału mężczyzny, klienta tego adwokata, była zaniżona, co miało wynikać z wydanej przed jego śmiercią opinii biegłego.

Czytaj więcej

Zarobki prawników w pandemii poszybowały w górę

Sąd rejonowy wskazał w uzasadnieniu pytania do SN, że ustawodawca, określając stawkę wynagrodzenia pełnomocnika – zarówno z wyboru, jak i z urzędu – w sprawach o dział spadku lub podział majątku wspólnego, zdecydował o powiązaniu jego wysokości z wartością udziału reprezentowanej strony odpowiednio w masie spadkowej lub majątku wspólnym małżeńskim. W typowej sytuacji ta konstrukcja nie nasuwa większych wątpliwości, ponieważ o kosztach pomocy prawnej sąd rozstrzyga w orzeczeniu końcowym i wartość udziału danego uczestnika ustala sąd. Nie ma natomiast normy określającej, jakie wynagrodzenie należy się adwokatowi albo radcy w przypadku wygaśnięcia pełnomocnictwa w toku postępowania działowego i złożenia wniosku o przyznanie mu wynagrodzenia za jego reprezentację klienta.

Kiedy sąd ma orzec

Specyfiką postępowań o dział spadku oraz podział majątku wspólnego jest to, że choć we wniosku wszczynającym postępowanie wnioskodawca zobowiązany jest wskazać wartość przedmiotu sporu, to wartość ta nie jest wiążąca dla sądu, który zobowiązany jest ustalić zarówno skład majątku podlegający podziałowi, jak również jego wartość według cen z chwili orzekania. W obu tych postępowaniach mogą być także zgłaszane wnioski wpływające na procentowy udział uczestnika, a że częste są wnioski o ustalenie nierównych udziałów byłych małżonków, tym bardziej wygaśnięcie pełnomocnictwa może nastąpić w trakcie sprawy spadkowej.

Gdyby przyjąć, że sąd w takich przypadkach ma orzec już wtedy o wynagrodzeniu pełnomocnika, dokonywałby się swego rodzaju przedsąd co do wartości dzielonego majątku i ewentualnie nierównych udziałów, a w sprawie spadkowej o kręgu spadkobierców, ważności ewentualnych testamentów. Z drugiej strony przyjęcie, że o kosztach dla pełnomocnika należy orzekać dopiero w orzeczeniu kończącym, mogłoby narazić adwokata lub radcę na długie oczekiwanie na należne mu wynagrodzenie.

Sygnatura akt: III CZP 14/24

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Artur Grajewski, sędzia cywilny Sądu Okręgowego w Warszawie

Przepisy o wynagrodzeniu pełnomocnika w aktualnym brzmieniu w ogóle nie przewidują jego przyznania przed zakończeniem postępowania, w którym pełnomocnik występował, również w sytuacji wygaśnięcia pełnomocnictwa na skutek jakichkolwiek zdarzeń. Nie zależy to również od rodzaju postępowania, w którym pełnomocnik występował – w procesie lub nieprocesie. Wynagrodzenie przyznaje się bowiem od Skarbu Państwa, tylko gdy nie ma podstaw do obciążenia nim przeciwnika, czyli przegrania sprawy. A o tym dowiadujemy się przecież na końcu postępowania lub po wykazaniu bezskuteczności ich egzekucji od strony przeciwnej, jeśli strona reprezentowana wygrała postępowanie, czyli także po wydaniu orzeczenia kończącego postępowanie. Ta ostatnia sytuacja jest również możliwa w postępowaniu nieprocesowym. Istnieje zatem luka dotycząca wygasających pełnomocnictw, która wymaga interwencji legislacyjnej, a nie wykładni.

Chodzi o tzw. sprawy działowe, a więc podział spadku czy majątku byłych małżonków. Wynagrodzenie pełnomocnika jest w nich powiązane z wysokością majątku jego klienta, której do zakończenia sprawy nie znamy. A w długich sprawach, gdy np. umiera klient, rola pełnomocnika się kończy. Dodajmy, że nie ma wypowiedzi Sądu Najwyższego na ten temat.

Luka w prawie

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP