Marek Domagalski: Trudny czas na kodyfikacje

Komisje kodyfikacyjne mają sens, jeśli dokonują gruntownego przeglądu prawa, a uchwalone kodeksy będą obowiązywać przynajmniej przez dziesiątki lat. Ich celem nie jest szykowanie prawniczych prowizorek.

Publikacja: 13.03.2024 02:00

Marek Domagalski: Trudny czas na kodyfikacje

Foto: Adobe Stock

Minister Adam Bodnar zaprezentował i spowodował szybkie przyjęcie przez rząd rozporządzeń dających podstawę powołania czterech komisji kodyfikacyjnych. Nie tylko reaktywowania dwóch działających jeszcze przed ośmioma laty: Komisji Prawa Cywilnego i Prawa Karnego, ale też dwóch nowych: komisji kodyfikacyjnych Prawa Rodzinnego oraz Ustroju Sądownictwa i Prokuratury.

Ten szeroki zarys kodyfikacyjnych planów sugeruje przyśpieszenie tworzenia prawa, w tym na bieżące potrzeby, co potwierdził właściwie krótko premier Donald Tusk, mówiąc, że komisje mają wspierać ministra sprawiedliwości Adama Bodnara w przywracaniu praworządności. A więc zapewne zwłaszcza w trwających i zapowiadanych zmianach ustroju sądownictwa i prokuratury.

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Rzecz o prawie
Michał Zacharski: Solidna ochrona ofiar gwałtu. Ale nie za cenę niesłusznych skazań
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Króliczek zwany deregulacją
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Uchwała SN może złagodzić frankowe spory
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Andrzej Duda też chciał złagodzić prawo aborcyjne
Rzecz o prawie
Paweł Krekora: Czy na ustawę frankową rzeczywiście jest za późno?