Strefy specjalnego sukcesu

Wietnam prowadzi szeroko zakrojone prace nad utworzeniem specjalnych stref ekonomicznych. Planuje je na szeroką skalę porównując doświadczenia ze świata. Pod uwagę brano 13 krajów, którym SSE przyniosły gospodarczy wzrost, jak i okazały się niewystarczającym kołem zamachowym dla biznesu.

Publikacja: 11.09.2018 10:49

Strefy specjalnego sukcesu

Foto: AFP

Plan jest poważny, ponieważ Hanoi nie chce stracić szansy udziału w nowej fazie globalizacji opartej na nowych technologiach (proces na świecie nazywany jest Czwartą Rewolucją Przemysłową - poprzednie opierały się w skrócie mówiąc na wprowadzeniu silnika parowego, energii elektrycznej oraz technologii informatycznej) i dotychczas nie posiada ani jednej specjalnej strefy.  

Trzy planowane strefy to wyspa Quan Lan we wspominanej przygranicznej prowincji Quan Ninh (Wietnam zdobył ją w 1288 roku od Mongołów), wyspa Phu Quoc w Zatoce Tajlandzkiej oraz tereny dystryktu Bac Van Phong w prowincji Khan Hoa. Celem rządu jest wprowadzenie w nich ułatwień dla biznesu i utworzenie ekonomicznych enklaw wzorowanych na Singapurze. Hanoi nie pierwszy raz rozważa utworzenie tego typu terenów. Na początku lat 90. ubiegłego wieku chciano nadać specjalne uprawnienia dla biznesu na wyspach Cai Bau oraz Con Dao, brana obecnie pod uwagę wyspa Phu Quoc miała stać się specjalną strefą w połowie ostatniej dekady XX wieku, wreszcie miasto Haifong nad Zatoką Tonkińską miało uzyskać specjalny status w latach 1997-98. Plan powiódł się w części, gdy z początkiem nowej dekady po roku 2000 uruchomiono otwartą strefę ekonomiczną Chu Lai na południu prowincji Quang Nam. Wsparcie rządu i preferencyjne warunki prowadzenia działalności gospodarczej nie przyniosły jednak spodziewanego sukcesu na miarę pełnoprawnej SSE.

Dostęp do artykułu wymaga aktywnej subskrypcji!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Tomasz Szmydt napuszczony na polską ambasadę w Mińsku. Dlaczego Aleksandr Łukaszenko to robi?
Publicystyka
Sondaż: Komisja ds. badania wpływów rosyjskich dzieli Polaków. Wyborcy PiS przeciw
Publicystyka
Jerzy Haszczyński: Polska była proizraelska, teraz głosuje w ONZ za Palestyną
Publicystyka
Artur Bartkiewicz: Czy sprawa sędziego Tomasza Szmydta najbardziej zaszkodzi Trzeciej Drodze i Lewicy?
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jarosław Kaczyński podpina się pod rolników. Na dłuższą metę wszyscy na tym stracą