Wybory samorządowe 2024: Stawka dużo większa niż tylko Warszawa

Kampanię w stolicy obserwują nie tylko mieszkańcy i mieszkanki Warszawy. Od wyniku Rafała Trzaskowskiego, Magdaleny Biejat, Przemysława Wiplera i Tobiasza Bocheńskiego zależy przyszłość ich samych, ale również i ich ugrupowań.

Publikacja: 26.03.2024 04:30

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski

Foto: PAP/Paweł Supernak

Poniedziałek, 25 marca – startuje ostatni etap kampanii samorządowej, która zakończy się 7 kwietnia 2024 roku (I tura, II tura planowana jest na 21 kwietnia). Siódma rano. Na warszawskiej „patelni” przy metrze Centrum – miejscu, gdzie tradycyjnie od lat politycy spotykają się z wyborcami, swoją konferencję prasową rozpoczyna prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Razem z nim kandydaci i kandydatki Koalicji Obywatelskiej w Warszawie.

– Będziemy dziś pracowali we wszystkich dzielnicach Warszawy – zapowiada Trzaskowski. – Te wybory są niesłychanie istotne. Samorząd jest najbliżej obywateli. Radni – miasta, sejmiku, dzielnic – przyczyniają się do tego, by Warszawa mogła się tak dynamicznie rozwijać. To ostatnie dni, by się dopisać do list wyborców. Zachęcamy do tego – podkreślał prezydent. I mówił o znaczeniu tych wyborów. – Te wybory są niesłychanie istotne. To drugi krok, który pomoże nam wzmacniać demokrację, demokrację lokalną – mobilizował Trzaskowski.

Pozostało 82% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Polityka
Mateusz Morawiecki wróci przed komisję ds. wyborów kopertowych
Polityka
Jan Zbigniew Potocki kontra współpracownicy. Bunt przeciw samozwańczemu prezydentowi
Polityka
Odwet Mariana Banasia na urzędnikach. Sprawę bada Prokuratura Krajowa
Polityka
Wybory prezydenckie 2025: Pewne jest tylko to, że się odbędą
Polityka
Europoseł Krzysztof Jurgiel zawieszony w PiS. Decyzję podjął Jarosław Kaczyński