Mariusz Cieślik: Wyrok na królową życia Dagmarę Kaźmierską

Historia skazanej za stręczycielstwo celebrytki Dagmary Kaźmierskiej stawia przed nami bardzo istotne pytanie: kiedy można uznać, że człowiek odpokutował już za swoje winy?

Publikacja: 02.05.2024 10:00

Mariusz Cieślik: Wyrok na królową życia Dagmarę Kaźmierską

Foto: FOTON/PAP/FOTON

Są na tym świecie rzeczy, o których się filozofom nie śniło i do nich należy medialna charyzma. Nie sposób wyjaśnić, skąd się bierze. Mają ją naprawdę nieliczni. Większość ludzi występujących na ekranie, jak to się mówi w branży telewizyjnej, „nie przechodzi przez szkło”. „Parcie na szkło” niekoniecznie łączy się bowiem z medialną osobowością.

Ale nawet jeśli nie wiemy, skąd się bierze, to bez problemów potrafimy wskazać tych, którzy mają ekranową charyzmę. I kimś takim z pewnością jest Dagmara Kaźmierska. Wzięła się znikąd, to znaczy z reality show „Królowe życia” opowiadającego o życiu zamożnych kobiet. Bizneswoman z Kłodzka należała do najbarwniejszych postaci produkcji pokazywanej przez kanał TTV (należący do TVN). Dziś, kiedy „Królowych życia” już nie ma, wiadomo, że Dagmara Kaźmierska jako jedyna zrobiła karierę w show-biznesie.

Pozostało 82% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Kataryna: Piekło zerwanego kompromisu aborcyjnego
Plus Minus
Kryminalna „Krucjata” zawędrowała z TVP do Netflixa. Miasto popsutych synów
Plus Minus
Emilka pierwsza rzuciła granat
Plus Minus
„Banel i Adama”: Świat daleki czy bliski
Plus Minus
Piotr Zaremba: Kamienica w opałach