Kuź: Symboliczna równość

Pamiętam publicystów, również polskich, którzy po wyborze Baracka Obamy obwieszczali, że USA stają się społeczeństwem postrasowym, wolnym od uprzedzeń i nierówności. Wybór Angeli Merkel, kobiety z byłego NRD, na urząd kanclerza Niemiec miał być zaś symbolem udanego zjednoczenia i wyrównania szans Niemców ze wschodu i zachodu.

Publikacja: 06.09.2018 19:41

Kuź: Symboliczna równość

Foto: archiwum prywatne

Problem z symbolami równości jest jednak taki, że działają tylko wtedy, kiedy stoi za nimi rzeczywistość społeczna. Współcześnie żyjemy w iluzji, że wyławianie zdolnych jednostek z nieuprzywilejowanych grup to jakaś magiczna różdżka sprawiedliwości. To bardzo niebezpieczne złudzenie.

W USA od 1979 r. pogłębia się różnica w zarobkach Afroamerykanów i białych, i to pomimo rosnącego poziomu wykształcenia tych pierwszych. Obama nic tu nie zmienił. Z kolei w byłym NRD wrze politycznie, co dobitnie pokazały wydarzenia w Chemnitz. Niezadowolenie jest związane z kryzysem migracyjnym, ale jednym z czynników zapalnych są też nierówności gospodarcze. Ponad ćwierć wieku po zjednoczeniu Niemcy z byłego NRD nadal czują się gorsi i zarabiają średnio o prawie 1/3 mniej niż ich koledzy na zachodzie. To, że produktywność obywateli byłego NRD jest też o 1/5 niższa, bynajmniej wszystkiego nie tłumaczy. Tym bardziej że specjaliści od zaawansowanych technologii są na potęgę drenowani przez zachodnie landy, bo w ich przypadku różnica zarobków pomiędzy wschodem a zachodem jest szczególnie wysoka. Bez tych ludzi produktywność nie wzrośnie, a łatanie dziur demograficznych niskowykwalifikowanymi imigrantami to już przepis na zupełną katastrofę.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jarosław Kaczyński i Donald Tusk – panom już dziękujemy
Opinie polityczno - społeczne
Adam Lipowski: NATO wspiera Ukrainę na tyle, by nie przegrała wojny, ale i nie wygrała z Rosją
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Polska nie powinna delegować swej obrony do mało wiarygodnego partnera – Niemiec
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Koszmar Ameryki, czyli Putin staje się lennikiem Chin
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Czy Rafał Trzaskowski walczy z krzyżem?