Przemysław Prekiel: Klęska Lewicy w wyborach samorządowych 2024. Jej liderzy nadal niczego nie rozumieją

Wyborczy wynik Lewicy jest podobny do tego, jaki osiągnęła w wyborach w 2018 roku. Tyle tylko, że wówczas SLD było opozycją pozaparlamentarną, a dziś to partia współrządząca. Jeśli liderzy Lewicy nie wyciągną wniosków z tego wyniku, to jej sztandar należy wyprowadzić.

Publikacja: 12.04.2024 04:30

Przemysław Prekiel: Klęska Lewicy w wyborach samorządowych 2024. Jej liderzy nadal niczego nie rozumieją

Foto: Nowa Lewica/mat.pras./Piotr Kowalski

Włodzimierz Czarzasty zapewniał przed wyborami, że lewicowa koalicja walczy o minimum 10 proc. głosów. Taki wynik, jego zdaniem, mógłby sprawić, że PiS straci większość w kilku sejmikach, w których dotąd sprawował władzę. Co więcej, wicemarszałek Sejmu zapewniał, że jest pewny, iż jego ugrupowanie osiągnie te minimum 10 proc. Tymczasem 6,8 proc. w wyborach do sejmików wojewódzkich oznacza, że Lewica będzie miała tylko kilku przedstawicieli na tym szczeblu.

Pozostało 89% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: W polityce walka z krzyżem to ryzykowny wybór
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jarosław Kaczyński i Donald Tusk – panom już dziękujemy
Opinie polityczno - społeczne
Adam Lipowski: NATO wspiera Ukrainę na tyle, by nie przegrała wojny, ale i nie wygrała z Rosją
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Polska nie powinna delegować swej obrony do mało wiarygodnego partnera – Niemiec
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Koszmar Ameryki, czyli Putin staje się lennikiem Chin