Kuź: Koalicje i szlaki

Po wyborach w Szwecji najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest powstanie dużej koalicji lewicowo-centrowej, mającej powstrzymać tożsamościową prawicę. W Niemczech taka koalicja już rządzi i traci na popularności. W Polsce tymczasem przegrana PO postanowiła dopiero szeroką koalicję budować, na razie idąc do wyborów samorządowych pod rękę z Barbarą Nowacką, Katarzyną Lubnauer i Romanem Giertychem.

Aktualizacja: 13.09.2018 19:58 Publikacja: 13.09.2018 18:43

Kuź: Koalicje i szlaki

Foto: archiwum prywatne

Są co najmniej trzy powody, dla których obozy przegranego lub słabnącego establishmentu powinny się dwa razy zastanowić, nim pójdą koalicyjną drogą. Po pierwsze, jeśli są u władzy, to budując szeroką koalicję, czynią ze swoich oponentów jedyną prawdziwą opozycję. W demokracji opozycja zaś prędzej czy później wygrywa. Jeśli natomiast, jak w Polsce, mamy do czynienia z establishmentem, który dopiero co władzę utracił, to budując zbyt szeroką koalicję, stawia się on w roli zawistnej koterii, która za nic ma wszelkie ideały i chce rządzić dla samego rządzenia.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jarosław Kaczyński i Donald Tusk – panom już dziękujemy
Opinie polityczno - społeczne
Adam Lipowski: NATO wspiera Ukrainę na tyle, by nie przegrała wojny, ale i nie wygrała z Rosją
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Polska nie powinna delegować swej obrony do mało wiarygodnego partnera – Niemiec
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Koszmar Ameryki, czyli Putin staje się lennikiem Chin
Opinie polityczno - społeczne
Bogusław Chrabota: Czy Rafał Trzaskowski walczy z krzyżem?