Od kredy i tablicy po sztuczną inteligencję. Szkoła chce być na czasie

Zapewnienie odpowiedniego sprzętu jest istotną, bazową kwestią zmian w szkołach, ale nie jest wystarczające, by można było mówić o skutecznej cyfryzacji – pisze pedagożka Monika Eilmes.

Publikacja: 18.03.2024 10:20

Monika Eilmes

Monika Eilmes

Foto: mat. pras.

Nie nadąża. Nie przystaje do potrzeb. Jest z dawnej epoki. Choć tak najczęściej mówi się o polskiej szkole, to nie jest to pełny i prawdziwy jej obraz. Szkoła chce być na czasie i podjęła ważne kroki w tym kierunku. Ale potrzebne są konsekwencja i kompleksowe podejście do wdrażania zmian, które pozwolą jej „nadążyć” za potrzebami i wyzwaniami, które powoduje rozwój cyfrowy. Niezbędne są działania na dużą skalę, nowe kompetencje dla nauczycieli, doświadczenia, które pozwolą im zrozumieć zjawiska typu AI i to, co fascynuje młodych w sieci.

Zapewnienie odpowiedniego sprzętu jest istotną, bazową kwestią zmian w szkołach, ale nie jest wystarczające, by można było mówić o skutecznej cyfryzacji. Co nam po szkołach pełnych multimedialnych narzędzi, jeśli niewielu wie, jak je wykorzystać z pożytkiem w procesie dydaktycznym? Polska szkoła potrzebuje inspiracji, pomysłów do prowadzenia lekcji angażujących uczniów. Takich, podczas których są w pełni obecni, ciekawi i chętni do poszukiwań. Lekcji, na które przychodzą z poczuciem, że taka edukacja trafia w ich potrzeby, a stosowane metody pracy są bliskie ich codzienności. Bo to właśnie dobro ucznia jest tutaj celem, a nie liczba tablic multimedialnych, tabletów czy aplikacji wykorzystanych na zajęciach.

Sytuację na lepsze może zmienić kompleksowe podejście do wdrażania zmian, w tym przede wszystkim – zadbanie o kompetencje nauczycieli. Tylko wtedy szkoła odpowie na wyzwania powodowane rozwojem technologii, stworzy warunki, które uczynią edukację zgodną z duchem czasu, a szkołę – miejscem, które uwzględnia specyfikę cyfrowego środowiska. Konieczne jest przygotowanie nauczycieli do tego, by byli dla uczniów wsparciem - adekwatnym do dzisiejszych potrzeb.

Mocne filary i co dalej

Niezbędne jest konsekwentne systemowe wsparcie tego procesu na różnych poziomach. Wymierne rezultaty mogą przynieść programy na dużą skalę, które będą kontynuacją już poczynionych ważnych kroków w rozwoju nauczycieli. Środki unijne są dla tego dużą szansą. To dzięki nim zrealizowany został na przykład jeden z największych programów dydaktyki cyfrowej „Lekcja:Enter”, obejmując bezpłatnymi szkoleniami ponad 82 tysiące nauczycieli w Polsce, co stanowiło wówczas 20 proc. wszystkich w kraju.

Wnioski płynące z jego realizacji pokazują m.in., że w dalszej cyfrowej transformacji placówki kluczowe jest zaangażowanie organów prowadzących szkoły i dyrektorów szkół. Ważne, by mogli wspólnie kompleksowo planować i wdrażać ten proces – od zadbania o odpowiedni dla potrzeb szkoły sprzęt, przez zapewnienie wsparcia technicznego, pomoc w przygotowaniu wykorzystania technologii, po odpowiednie szkolenia podnoszące kompetencje kadry. Nie tylko te specjalistyczne, ale pozwalające lepiej zrozumieć szanse i wyzwania środowiska cyfrowego, które dotyczą młodych ludzi. Krytyczne myślenie, zasady bezpieczeństwa, aspekty społeczne i etyczne rozwoju różnych technologii – to także wątki, o których warto rozmawiać z nauczycielami.

Uczmy się razem

W kontekście kompetencji cyfrowych kluczowe jest takie przygotowanie programów szkoleniowych, aby było możliwe uczenie się przez doświadczenie, refleksję i zderzenie tego, co w praktyce - z teorią.

Nie bez znaczenia pozostaje stworzenie płaszczyzny do współpracy między nauczycielami tak, by mogli uczyć się od siebie nawzajem, motywować i inspirować. By mogli wymieniać się materiałami, tym, co działa, a co stanowi wyzwanie.

Wielka chęć rozwoju

Nauczyciele chcą się rozwijać. Wykorzystują zdobytą podczas szkoleń wiedzę w praktyce. Interesują się tym, w jaki sposób młodzi ludzie dziś się uczą. Wiedzą, jak ważną rolę pełni dla nich środowisko cyfrowe. Poszukują materiałów o bezpieczeństwie w internecie, pomysłów na aktywizujące lekcje z wykorzystaniem aplikacji, quizów, webquestów, e-zasobów edukacyjnych. Chcą się dokształcać w temacie sztucznej inteligencji i rozmawiać o niej z młodzieżą. Szukają sposobów na lepsze dotarcie do młodych ludzi w świecie pełnym ekranów. Na to, by ich…nie stracić! Wiedzą, że rola nauczyciela jest dziś inna niż 20 lat temu – nie tyle związana z przekazywaniem wiedzy, co uczeniem weryfikacji treści, byciem bardziej facylitatorem i moderatorem w procesie edukacji.

Czego chcieć więcej

Niewątpliwie, dużych możliwości upatrywać można we wspomnianych już środkach unijnych, które wspierać mogą realizację inicjatyw na dużą skalę, rozwijających cyfrowe kompetencje nauczycieli. Po stronie Ministerstwa Edukacji zdaje się być zrozumienie dla wielu wyzwań. Do wykorzystania jest ponadto know-how wielu organizacji pozarządowych i instytucji. Znają się na prowadzeniu ogólnopolskich projektów, są osadzone w środowisku edukacyjnym, rozumiejąc jego potrzeby. Ale warto też nieustannie doceniać starania nauczycieli i motywować ich do dalszego rozwoju, a raczej - wykorzystać ich chęci, zapał i niezmienne poczucie misji, które towarzyszy ich pracy mimo tak wielu zmian w oświacie i wyzwań, z jakimi wiąże się ich zawód.

Autorka jest liderką programów UE w Fundacji Orange, koordynatorką programu Lekcja:Enter, wyróżnioną na „Liście 100” osób, które w 2023 roku w sposób szczególny przyczyniły się rozwojowi kompetencji cyfrowych

Nie nadąża. Nie przystaje do potrzeb. Jest z dawnej epoki. Choć tak najczęściej mówi się o polskiej szkole, to nie jest to pełny i prawdziwy jej obraz. Szkoła chce być na czasie i podjęła ważne kroki w tym kierunku. Ale potrzebne są konsekwencja i kompleksowe podejście do wdrażania zmian, które pozwolą jej „nadążyć” za potrzebami i wyzwaniami, które powoduje rozwój cyfrowy. Niezbędne są działania na dużą skalę, nowe kompetencje dla nauczycieli, doświadczenia, które pozwolą im zrozumieć zjawiska typu AI i to, co fascynuje młodych w sieci.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie i komentarze
Co niosą ze sobą treści pornograficzne generowane przez sztuczną inteligencję
Opinie i komentarze
Dominik Skoczek: W Polsce cyfrowi giganci mają się dobrze
Opinie i komentarze
Tantiemy autorskie z internetu: jak korzyści nielicznych przekuć w sukces wszystkich
Opinie i komentarze
Odpowiedzialne innowacje, czyli wątpliwości wokół Neuralinka i sterowania myślami
Opinie i komentarze
Prof. Ryszard Markiewicz: Można obciążyć producentów filmów wypłatami dla twórców i artystów