UOKiK stawia zarzuty Dr Smile. "Wywieranie presji i manipulowanie"

Korzystający z usług Dr Smile mogli mieć utrudniony dostęp do pełnych warunków umowy oraz być poddawani presji w celu natychmiastowego jej podpisania - uważa Prezes Urzędu Konkurencji i Konsumentów. Firma oferowała nakładki ortodontyczne na zęby.

Publikacja: 27.11.2023 12:44

UOKiK stawia zarzuty Dr Smile. "Wywieranie presji i manipulowanie"

Foto: Adobe Stock

Firma Dr Smile przekonywała, że każdą wadę zgryzu można wyleczyć specjalnymi nakładkami, które kosztują mniej niż tradycyjne leczenie ortodontyczne.

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęło ponad 100 sygnałów od konsumentów wskazujących na nieprawidłowości w procesie zawierania umowy na zamówienie nakładek prostujących zęby.

"Schemat usługi wyglądał następująco: konsument za pośrednictwem platformy internetowej umawiał się na wizytę w jednym w gabinetów stomatologicznych, gdzie wykonywany był scan zębów. Następnie spółka Dr Smile, po otrzymaniu scanu, przygotowywała tzw. plan leczenia. Kolejnym etapem była rozmowa telefoniczna, podczas której konsumentowi po raz pierwszy udostępniano plan korekty zgryzu i warunki finansowe usługi. Podczas takiej pierwszej telekonsultacji konsument był intensywnie nakłaniany do zawarcia umowy, nie miał wystarczającego czasu do namysłu czy dokładnego zapoznania się ze szczegółowymi warunkami oferty" - opisuje na swojej stronie UOKiK.

Urząd zwraca uwagę, że zawierane zdalnie umowy na korektę wad zgryzu to specyficzny rodzaj usługi. Nie obowiązuje przy nich prawo do odstąpienia od umowy ponieważ są to produkty spersonalizowane, dostosowane do wady zgryzu konkretnego konsumenta. Koszt takiej usługi wynosi od kilku do kilkunastu tysięcy złotych, zatem jest to wydatek znacznej wysokości, z którego konsument nie może zrezygnować.

Wywieranie presji, manipulowanie czy utrudnianie dostępu do warunków umowy są niezgodne z prawem

Jak czytamy w komunikacie, Prezes UOKiK postawił spółce również zarzut stosowania w „Porozumieniu o anulowaniu umowy” klauzuli abuzywnej, polegającej na zrzeczeniu się przez konsumentów wszelkich przyszłych roszczeń, czyli np. z tytułu błędów medycznych będących następstwem zastosowania korekty zgryzu Dr Smile. Zapis taki może być niezgodny z prawem i jeśli zarzut Urzędu zostanie potwierdzony, klauzula nie będzie dla konsumentów wiążąca.

- Każdy konsument ma prawo do świadomych i samodzielnych decyzji przy wyborze produktów lub usług. Działania takie jak wywieranie presji, manipulowanie czy utrudnianie dostępu do warunków umowy są niezgodne z prawem i nie mogą być stosowane. Naganne jest także wprowadzanie do umowy zapisów, które ograniczają odpowiedzialność przedsiębiorcy za realizację umowy i pozbawiają konsumentów możliwości dochodzenia swoich roszczeń – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

Jeśli zarzuty się potwierdzą, to za stosowanie niedozwolonej klauzuli i każdej z praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów przedsiębiorcy grozi kara do 10 proc. rocznego obrotu.

Dwa miesiące temu spółka Dr Smile poinformowała o zakończeniu działalności w Polsce. "Od końca września 2023 roku nowe zamówienia nie są już przyjmowane" - głosi komunikat na stronie firmy. 

Czytaj więcej

UOKiK nakłada karę na firmę oferującą badania odporności

Firma Dr Smile przekonywała, że każdą wadę zgryzu można wyleczyć specjalnymi nakładkami, które kosztują mniej niż tradycyjne leczenie ortodontyczne.

Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęło ponad 100 sygnałów od konsumentów wskazujących na nieprawidłowości w procesie zawierania umowy na zamówienie nakładek prostujących zęby.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Edukacja
Matura 2024: język polski - poziom podstawowy. Odpowiedzi eksperta
Sądy i trybunały
Trybunał niemocy. Zabezpieczenia TK nie zablokują zmian w sądach
Sądy i trybunały
Piebiak: Szmydt marzył o robieniu biznesu na Wschodzie, mógł być szpiegiem
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Konsumenci
Kolejna uchwała SN w sprawach o kredyty