Ponad 2,1 mln zł kary od UOKiK za fałszowanie składu odzieży

Kubenz, Recman i Dastan Logistics - te trzy firmy produkujące męską odzież wizytową miały wprowadzać konsumentów w błąd podając fałszywy skład tkanin na metkach. Według UOKiK zarzuty potwierdziły badania laboratoryjne. Firmy mają zapłacić łącznie 2,1 mln zł kary.

Publikacja: 28.03.2022 17:30

Ponad 2,1 mln zł kary od UOKiK za fałszowanie składu odzieży

Foto: Adobe Stock

Inspektorzy Inspekcji Handlowej od października 2019 r. do końca stycznia 2020 r. badali laboratoryjnie koszule, marynarki, garnitury. Tylko tak można sprawdzić prawdziwy skład ubrań.

- Konsument nie ma możliwości samodzielnej weryfikacji składu odzieży, ufa zatem informacjom zamieszczonym na etykiecie. Odpowiedzialność za to, aby były one prawidłowe spoczywa tylko i wyłącznie na producencie – etykiety nie mogą wprowadzać w błąd. W przeciwnym razie konsument nieświadomie kupuje produkt niezgodny z jego oczekiwaniami jakościowymi i przepłaca za gorszą jakość. Gdyby konsumenci wiedzieli, że w marynarce oferowanej jako „wełniana” nie ma w ogóle wełny, mogliby zrezygnować z zakupu – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Badania laboratoryjne potwierdziły, że skład odzieży podany na etykiecie nie zgadzał się z rzeczywistym. Przykłady nieprawidłowości:

Kubenz:

- garnitur Prom. Na etykiecie 80 proc. wełny, 20 proc. poliestru, podszewka: 100 proc. wiskoza. Badania laboratoryjne: 80,3 proc. poliestru, 19,7 proc. wiskozy, podszewka całkowicie z poliestru.

- marynarka Gilera. Na etykiecie: 75 proc. wełny, 25 proc. poliestru, podszewka 100 proc. wiskoza. Badania laboratoryjne: 82,6 proc. poliestru, 15,5 proc. wiskozy, 1,9 proc. elastanu. Podszewka całkowicie z poliestru.

Recman:

- koszula męska Saverne2. Na etykiecie: 80 proc. bawełny, 20 proc. poliestru. Badania laboratoryjne: 53,3 proc. bawełny, 46,7 proc. poliestru.

- marynarka Mosta. Na etykiecie: 77 proc. wełny, 21 proc. poliestru, 2 proc. elastanu. Badania laboratoryjne: 77,8 proc. poliestru, 19,2 proc. wiskozy, 3 proc. elastanu.

Dastan Logistics:

- koszula Tailored OXFC. Na etykiecie: 100 proc. bawełna. Badania laboratoryjne: 61,4 proc. bawełny, 38,6 proc. poliestru.

- koszula Dastan Designs. Na etykiecie: 80 proc. bawełna, 20 proc. poliester. Badania laboratoryjne: 54,1 proc. bawełny, 45,9 proc. poliestru.

Czytaj więcej

Koniec fałszywych obniżek cen

Za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów i wprowadzanie konsumentów w błąd Prezes UOKiK Tomasz Chróstny nałożył kary finansowe odpowiednio: Kubenz – 962 068 zł, Recman – 1 105 428 zł, Dastan Logistics – 42 930 zł.

W wyniku kontroli firmy Recman i Kubenz zmieniły oznaczenie produkowanych ubrań na zgodne z rzeczywistym składem tkanin. Potwierdziły to dodatkowe badania laboratoryjne przeprowadzone w sierpniu 2021 r. Dastan Logistics zmieniał oznaczenia produktów jedynie w odniesieniu do tych, których skład nie zgadzał się z wynikami badań laboratoryjnych, dlatego w decyzji nałożono na tego przedsiębiorcę nakaz zaprzestania stosowania praktyki z rygorem natychmiastowej wykonalności. Kubenz i Recman muszą powiadomić konsumentów o decyzji – na swoich stronach internetowych, na profilach w portalu Facebook oraz przy kasach w firmowych sklepach.

Na co zwrócić uwagę kupując garnitur?

Tkanina wierzchnia – dobierz ją odpowiednio do swoich oczekiwań. Weź pod uwagę, czy garnitur ma wytrzymywać długie podróże, częste składanie i transport w walizce, w jakich porach roku będziesz go nosił.

Gramatura tkaniny – zwykle waha się od 220 do 400 g, odpowiada to wadze metra kwadratowego danej tkaniny. Im chłodniej, tym gramatura powinna być większa.

Skręt nitek – standardowe oznaczenia to Super 100’s, 120’s czy 130’s. Odnoszą się do grubości włosa, z którego została wykonana nić. Im wyższa liczba, tym tkanina jest szlachetniejsza i delikatniejsza, ale też bardziej podatna na zagniecenia.

Wełna i dodatek innych włókien. Wełna merynosowa jest komfortowa i przyjemna w dotyku, nie trzeba jej często prać i czyścić, a także jest łatwa w prasowaniu. Jest jednak podatna na zagniecenia. Niewielka domieszka poliestru lub poliamidu (5-10 proc.) zwiększa odporność na tarcie tkaniny wełnianej, nie pogarszając znacząco cech wełny.

Inspektorzy Inspekcji Handlowej od października 2019 r. do końca stycznia 2020 r. badali laboratoryjnie koszule, marynarki, garnitury. Tylko tak można sprawdzić prawdziwy skład ubrań.

- Konsument nie ma możliwości samodzielnej weryfikacji składu odzieży, ufa zatem informacjom zamieszczonym na etykiecie. Odpowiedzialność za to, aby były one prawidłowe spoczywa tylko i wyłącznie na producencie – etykiety nie mogą wprowadzać w błąd. W przeciwnym razie konsument nieświadomie kupuje produkt niezgodny z jego oczekiwaniami jakościowymi i przepłaca za gorszą jakość. Gdyby konsumenci wiedzieli, że w marynarce oferowanej jako „wełniana” nie ma w ogóle wełny, mogliby zrezygnować z zakupu – mówi Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Presja na Trybunał. RPO zastosował uchwałę Sejmu ws. dublerów i Przyłębskiej
ABC Firmy
Poszkodowani w pożarach przedsiębiorcy bywają podejrzewani o złe intencje
Sądy i trybunały
Dlaczego asystent i referendarz nie są traktowani jak adwokat i notariusz?
Podatki
Dla kogo stawka 8,5 proc. ryczałtu? Ważny wyrok NSA
Prawo dla Ciebie
Ministerstwo wydało ważny komunikat. Chodzi o studia online