Urzędnik nie może łamać prawa i procedur, żeby dopiąć swego

W praktyce świadome wprowadzanie w błąd podatników przez fiskusa nie jest rzadkością. A jest to działanie naganne i nie do zaakceptowania w państwie prawa.

Publikacja: 07.02.2024 02:00

Urzędnik nie może łamać prawa i procedur, żeby dopiąć swego

Foto: Adobe Stock

Komentowane orzeczenie zawiera bardzo ważne wytyczne dla praktyki urzędniczej.

Przede wszystkim NSA uwzględnił zarzut błędnej odmowy przesłuchania świadka, głównej księgowej. Taki zarzut bardzo rzadko jest skuteczny, z czego zresztą fiskus korzysta, najczęściej odmawiając w postępowaniu podatkowym przeprowadzenia dowodów niezgodnych ze z góry założoną tezą organu. Na dobrą sprawę prawie wszystkie puste decyzje dotyczące karuzeli VAT są oparte na takim schemacie niepraworządnego działania organów. Uwzględnienie więc tego zarzutu pozytywnie zaskakuje.

Czytaj więcej

Państwo nie może zarabiać na błędnych działaniach organu

Druga istotna kwestia to podnoszone przez stronę i zauważone przez sąd działanie fiskusa w postaci wezwań do przedłożenia stosownych dokumentów, które doprowadziło do błędnego zastosowania przepisu art. 33a ustawy o VAT. Tu również muszę stwierdzić, że w praktyce działania funkcjonariuszy aparatu skarbowego znamionujące świadome wprowadzanie w błąd podatników nie są rzadkością, czego nie można powiedzieć o wyrokach, które takie zachowanie piętnują.

Istotność omawianego wyroku NSA wyraża się w krytyce nie tylko aktywnych zachowań tego typu, ale też biernego akceptowania błędnego postępowania strony, co prowadzi nas do najistotniejszego pod katem formalnym wniosku.

Spowodowało to bowiem uwzględnienie przez NSA najważniejszego zarzutu – naruszenia zasad płynących z art. 2 i 7 ustawy zasadniczej. Jest to ważne zarówno z uwagi na możliwość odniesienia tych przepisów do działań fiskusa, jak i formalnego postawienia zarzutu konstytucyjnego w skardze kasacyjnej od wyroku sądu administracyjnego pierwszej instancji.

Sam zresztą NSA wskazuje w tym zakresie swoją dość niedawno sformułowaną linię orzeczniczą, co nie dziwi w sytuacji istniejącego sporu prawnego wokół obecnego Trybunału Konstytucyjnego i zakresu konstytucyjnej kontroli sądowej. W tym kontekście słuszne jest więc powołanie w uzasadnieniu wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE (C-606/22) i zawartej w nim opinii rzecznika, „że państwo nie powinno odnosić korzyści finansowych z tytułu błędnego, sprzecznego z prawem działania organu”. Dla praktyki polskiego fiskusa taki wniosek to prawdziwy przełom.

— oprac. olat

Autor jest radcą prawnym, doradcą podatkowym, partnerem w Advicero Nexia

Komentowane orzeczenie zawiera bardzo ważne wytyczne dla praktyki urzędniczej.

Przede wszystkim NSA uwzględnił zarzut błędnej odmowy przesłuchania świadka, głównej księgowej. Taki zarzut bardzo rzadko jest skuteczny, z czego zresztą fiskus korzysta, najczęściej odmawiając w postępowaniu podatkowym przeprowadzenia dowodów niezgodnych ze z góry założoną tezą organu. Na dobrą sprawę prawie wszystkie puste decyzje dotyczące karuzeli VAT są oparte na takim schemacie niepraworządnego działania organów. Uwzględnienie więc tego zarzutu pozytywnie zaskakuje.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP