Na podwyżki dla nauczycieli samorządy chcą dostać pieniądze

W bieżącym roku dokładam ponad 50 proc. do utrzymania oświaty. Subwencja oświatowa powinna pokrywać wydatki na podwyżki dla nauczycieli – mówi Elżbieta Grunt, wójt gminy Jarosław.

Publikacja: 29.11.2023 02:00

Na podwyżki dla nauczycieli samorządy chcą dostać pieniądze

Foto: Adobe Stock

W ramach przedwyborczych obietnic Koalicja Obywatelska przekazała, że podniesie wynagrodzenia nauczycieli o co najmniej 30 proc., a każdy nauczyciel otrzyma nie mniej niż 1500 zł brutto. Czy kwota tych podwyżek powinna zostać pokryta w 100 proc. przez subwencję oświatową czy nie ma pani zastrzeżeń, jeśli gmina będzie musiała pokrywać te podwyżki ze swojego budżetu?

Subwencja oświatowa nie tylko powinna w całości pokryć kwotę tych podwyżek, ale powinna w całości pokrywać przynajmniej kwoty, jakie samorządy wydają na pobory nauczycielskie. Już nie mówię o utrzymaniu szkół czy o jakichkolwiek remontach. Mówi się, że oświata jest finansowana przez państwo poprzez subwencję oświatową. W przypadku mojej gminy – która nie jest ani dużą, ani małą gminą, ma siedem szkół – w roku, który się kończy, dokładam ponad 50 proc. do utrzymania oświaty. Mówimy o prawie 11 mln zł z budżetu gminy, aby utrzymać oświatę na jej terenie. Zeszły rok wyglądał podobnie. Uzyskiwana subwencja od państwa nie pokrywa utrzymania szkół.

Pozostało 81% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP