Ten rok będzie należał do tej technologii. Wszystko ma być „smart” i w zasięgu

Biznes pójdzie w ślady konsumentów, którzy już zaczęli doceniać rozwiązania „smart home” – przewidują eksperci. Ale rynek Internetu Rzeczy to coś więcej - teraz ma szybko rosnąć i objąć nowe dziedziny i urządzenia.

Publikacja: 02.01.2024 09:25

Polacy zaczynają doceniać rozwiązania „smart home”. Większość z nas ma już w mieszkaniu jakieś „inte

Polacy zaczynają doceniać rozwiązania „smart home”. Większość z nas ma już w mieszkaniu jakieś „inteligentne” urządzenia, a sześć na dziesięć osób marzy o sterowaniu domowymi gadżetami z poziomu apki

Foto: samsung

Trzech na czterech Polaków ma już w swoim mieszkaniu przynajmniej jedno inteligentne urządzenie – wynika z analiz Grupy IQS. Co więcej, 60 proc. z nas chciałoby sterować wszystkimi urządzeniami domowymi z poziomu jednej aplikacji. To pokazuje, że potencjał do rozwoju technologii „smart home” nad Wisłą jest ogromny. Ale tzw. internet rzeczy (IoT) to nie tylko „inteligentny dom”, bo – za sprawą licznych czujników i maszyn podłączonych do sieci – „smart” mogą być każda hala magazynowa i zakład produkcyjny. A boom na IoT właśnie nadciąga.

IoT trafi do przemysłu i logistyki

Firmy przemysłowe czy szeroko rozumiany biznes zaczął doceniać rozwiązania, które już od dawna wdrażane są w domach w ramach systemów „smart home”. Z najnowszych analiz ResearchandMarkets wynika, iż globalnie rynek IoT urośnie do 2027 r. do poziomu 1,7 bln dol., z czego 73 proc. będą stanowiły właśnie technologie dla firm. Udział rozwiązań konsumenckich spadnie (w ciągu czterech lat o 3 pkt proc.), choć to on był dotychczas motorem napędowym branży.

Czytaj więcej

W 2024 roku sztuczna inteligencja będzie wszędzie. „Konsumenckie urządzenie AI”

– IoT to bardzo szerokie pojęcie, a co za tym idzie, wachlarz możliwych zastosowań jest równie duży. Od popularnych rozwiązań wearables, takich jak zegarki, opaski, czujniki montowane w rowerach i obuwiu, aż po rozwiązania wykorzystywane w przemyśle i biznesie. Część rynku skierowana do konsumenta rozwija się bardzo dynamicznie – tłumaczy Piotr Kawecki, prezes ITBoom. I wskazuje przykłady popularnych urządzeń, jak robot kuchenny Thermomix, sterowane zamki do drzwi Tedee czy też coraz powszechniejsze inteligentne żarówki, które można kontrolować z poziomu smartfona.

Jak wyjaśnia, sprzedaż takich rozwiązań wciąż rośnie, ale mało kto identyfikuje je jednak jako urządzenia IoT. Według niego natomiast w segmencie przedsiębiorstw na dynamiczne wzrosty trzeba jeszcze trochę poczekać.

– Technologia stosowana w urządzeniach domowych jest niemal identyczna jak ta wykorzystywana w biznesie. Rozwiązania IoT będą w niedalekiej przyszłości z powodzeniem wdrażane w przedsiębiorstwach, w tym także w segmencie produkcji i logistyce – mówi Kawecki. – Planując wdrożenie technologii zawsze trzeba ocenić jej opłacalność i docelowy zwrot z inwestycji. Biznes jeszcze nie widzi jednoznacznej różnicy pomiędzy posiadaną technologią a IoT. Jak tylko pojawią się przykłady i dobre wdrożenia w przemyśle, ta dynamika zacznie wzrastać – kontynuuje.

Eksperci zauważają, iż – podobnie jak z każdą technologią – integratorzy muszą przetrzeć szlaki i pokazać klientom pozytywne zastosowanie IoT w biznesie. – Jeśli chodzi o proces implementacji, nie różni się on znacznie od standardowego wdrożenia rozwiązań, np. typu CRM. Warto nadmienić, że infrastruktura jest lekko odmienna od rozwiązań typowo biurowych. Najczęściej rozwiązania IoT są rozwiązaniami czasu rzeczywistego. Systemy bezpieczeństwa, analiza i raportowanie są podobne jak w przypadku klasycznych rozwiązań wdrażanych od lat w biznesie – kontynuuje prezes IT Boom.

Jego zdaniem dzisiaj nie można w kontekście technologii rozdzielać świata prywatnego i biznesowego. – Klienci indywidualni już widzą korzyści z IoT. Za nimi pójdzie biznes. Potrzeba tylko czasu – przekonuje nasz rozmówca.

Kluczem jest bezpieczeństwo

Z badań przeprowadzonych przez firmę Samsung wynika, że nad Wisłą w inteligentnych urządzeniach IoT doceniamy głównie takie cechy jak bezpieczeństwo i efektywność energetyczna (po 90 proc. wskazań). – Aby zabezpieczyć się przed zagrożeniami, właściciele mieszkań wyposażają się najczęściej w inteligentne systemy alarmowe, kamery zewnętrzne i domowe oraz inteligentne czujniki czadu i dymu. W przeciwieństwie do klasycznych rozwiązań urządzenia „smart”, dzięki wysyłanym powiadomieniom oraz możliwości zdalnego podglądu obrazu z kamer, pozwalają szybko zareagować – zaznacza Michał Sroka, ekspert firmy Netatmo.

Trzech na czterech Polaków ma już w swoim mieszkaniu przynajmniej jedno inteligentne urządzenie – wynika z analiz Grupy IQS. Co więcej, 60 proc. z nas chciałoby sterować wszystkimi urządzeniami domowymi z poziomu jednej aplikacji. To pokazuje, że potencjał do rozwoju technologii „smart home” nad Wisłą jest ogromny. Ale tzw. internet rzeczy (IoT) to nie tylko „inteligentny dom”, bo – za sprawą licznych czujników i maszyn podłączonych do sieci – „smart” mogą być każda hala magazynowa i zakład produkcyjny. A boom na IoT właśnie nadciąga.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Technologie
Legenda muzyki została pierwszym pasażerem latającego samochodu
Technologie
Naukowcy odkryli, gdzie pochowano Platona. Pomogło „bioniczne oko”
Technologie
Ozempic to również lek na niepłodność? Zaskakujące doniesienia o ciążach
Technologie
Wystarczy zdjęcie twarzy. Sztuczna inteligencja posiadła groźną umiejętność
Technologie
Pierwsze zestrzelenie rakiety w kosmosie. Świat szykuje się na „gwiezdne wojny”