Palestyńczyk mści się za rodzinę. Gry wideo szybko reagują na wydarzenia

Wojna w Ukrainie, palestyńsko-izraelski konflikt, pandemia covid czy tragedia batyskafu Titan – bieżące wydarzenia stają się pożywką dla producentów gier.

Publikacja: 14.11.2023 07:55

Gry coraz częściej przekraczają granice rozrywki. W pościgu za rozgłosem, zyskami, czy z uwagi na ce

Gry coraz częściej przekraczają granice rozrywki. W pościgu za rozgłosem, zyskami, czy z uwagi na cele propagandowe producenci tworzą kontrowersyjne tytuły odnoszące się do bieżących wydarzeń

Foto: Yahya HASSOUNA/AFP

Ahmad al-Falastini, młody palestyński student, który został niesprawiedliwie skazany na pięć lat więzienia i był torturowany przez izraelskich żołnierzy, wyszedł na wolność. Jego cała rodzina zginęła w wyniku izraelskiego nalotu, więc teraz – szukając zemsty – przyłącza się do palestyńskiego ruchu oporu. To nie jest życiorys jednego z bojowników Hamasu, ale kanwa gry wideo, która jest jednym z hitów na platformie Steam. Produkcja „Fursan al-Aqsa: The Knights of the Al-Aqsa Mosque”, stworzona przez Nidala Nijma, w dobie palestyńsko-izraelskiego konfliktu i fali protestów przeciwko tej wojnie, przyciągnęła tysiące graczy. Wiele izraelskich organizacji już wystąpiło o jej usunięcie z platformy, na razie bezskutecznie. Tytuł stał się jednak polem do antyizrealskich wystąpień, na forach na Steam pojawiło się wiele propalestyńskich wpisów. Nijm już zaapelował w sieci, by na forach gry nie zamieszczać komentarzy związanych z bieżącymi wydarzeniami. „Skupmy się na samej grze” – pisze twórca przeboju w jednym ze swoich postów.

Bazowanie na realnych wydarzeniach to dla producentów gier dobry interes. Aktualne tematy wzbudzające emocje przyciągają rzesze ciekawskich, ale budzą jednak wiele kontrowersji.

Gry wykorzystywane do werbunku i propagandy

„Fursan al-Aqsa: The Knights of the Al-Aqsa Mosque” to gra akcji z widokiem z perspektywy trzeciej osoby, ma jasny przekaz – dobrym bohaterem jest Palestyńczyk, któremu Izrael „ukradł ojczyznę”, jak czytamy w opisie na Steamie. Wróg jest więc jasny. Mimo tak nietypowego dla gier tego gatunku scenariusza tytuł w sieci ma bardzo dobre opinie. I nie wynika to raczej z zaawansowania technologicznego produkcji inspirowanej takimi hitami jak „Metal Gear Solid” czy „Call of Duty”, bo jej jakość jest raczej niska. Wiele o powodzeniu tego tytułu świadczą komentarze i screeny z gry umieszczane na forach. Jedno z takich zdjęć z rozgrywki przedstawia scenę, w której główny bohater rozgniata butem serce izraelskiego żołnierza. Autor krwawego postu śmieje się jednak z tego, pisząc: „roztrzaskałem serce sionisty, ha ha ha”.

Czytaj więcej

Rosyjska propaganda trafiła do hitowych gier wideo. Mają być „fajni i groźni"

Tak brutalna gra, w sytuacji, gdy odnosi się do trwającego właśnie konfliktu, to skandal. Zastanawia więc, dlaczego Steam nie usunął jej ze swojej biblioteki, a za to każdy może obejrzeć na tej platformie screeny z ucinanymi mieczem głowami izraelskich żołnierzy czy dobijaniem rannych. Gra została potępiona przez Centrum Szymona Wiesenthala jako „gloryfikująca palestyński terror wobec Żydów”. Z kolei Luc Bernard, twórca „The Light in the Darkness” (gra o tematyce Holocaustu), ostrzegł na łamach dziennika „Haaretz”, iż cyfrowe produkcje są coraz częściej wykorzystywane do promowania brutalnej ideologii. – Niezależnie od tego, czy jest ona skrajnie prawicowa, czy terrorystyczna. A to ma śmiertelne konsekwencje – podkreślił.

Szwedzka Agencja Obrony Psychologicznej idzie jeszcze dalej i ostrzega: gry wideo są wykorzystywane do propagandy i werbunku, a „takie działania, skierowane do dzieci, prowadzą np. Hezbollah i Hamas”.

Liczy się bycie pierwszym

Gry bazujące na bieżących wydarzeniach, zwłaszcza tragediach, dają możliwość szybkiego zarobku, ale z reguły nie reprezentują wysokiego poziomu jakościowego, co jest oczywiste z uwagi na krótki czas produkcji, by nie utracić waloru aktualności. Cel mają prosty – budzić kontrowersje i przyciągać uwagę. Tak było choćby w przypadku „Billionaire Submarine”. Gra ta, udostępniona na platformie Roblox, to symulator łodzi podwodnej Titan (w rzeczywistości w wyniku katastrofy na jej pokładzie kilka miesięcy temu zginęło pięć osób).

Czytaj więcej

Gra wideo o tragedii Titana bije rekordy. Można wcielić się w pasażera

Na bieżących wydarzeniach zbudowano też „ER Pandemic Simulator”. Gra rodzimego studia Movie Games podjęła temat walki z pandemią zaraz po jej wybuchu. Podobnie uczynił zresztą łódzki producent planszówek – iQ Games, wypuszczając na rynek „Kwarantannę”. Na bieżących wydarzeniach bazuje znacznie więcej projektów. Wystarczy wspomnieć choćby „Death From Above”, tytuł stworzony przez studia Lesser Evil, Rockodile Games i Octobear Games. Celem tego zręcznościowego symulatora drona jest niszczenie czołgów z powietrza. Scenariusz wprost nawiązuje do licznych obrazów z frontu ukraińskiego. Zresztą wojna naszego wschodniego sąsiada z Rosją szybko stała się bazą dla wielu gamingowych produkcji. Tak było w przypadku rosyjskich tytułów „War on Larkiv” (nawiązywał do walk o Charków) i „Battle for Ukraine” (zabawa w bombardowanie ukraińskich miast). Po interwencji BBC platforma Roblox (w odróżnieniu od historii z „Fursan al-Aqsa”) usunęła kontrowersyjne gry. Jak się okazało, były one wykorzystywane do propagandy. Nie dziwi to Tanyi Bekker, badaczki w ActiveFence, firmie zajmującej się cyberbezpieczeństwem, bo – jak przekonuje – świat gier jest platformą, która może „naprawdę mocno wpływać na opinię publiczną”.

Ahmad al-Falastini, młody palestyński student, który został niesprawiedliwie skazany na pięć lat więzienia i był torturowany przez izraelskich żołnierzy, wyszedł na wolność. Jego cała rodzina zginęła w wyniku izraelskiego nalotu, więc teraz – szukając zemsty – przyłącza się do palestyńskiego ruchu oporu. To nie jest życiorys jednego z bojowników Hamasu, ale kanwa gry wideo, która jest jednym z hitów na platformie Steam. Produkcja „Fursan al-Aqsa: The Knights of the Al-Aqsa Mosque”, stworzona przez Nidala Nijma, w dobie palestyńsko-izraelskiego konfliktu i fali protestów przeciwko tej wojnie, przyciągnęła tysiące graczy. Wiele izraelskich organizacji już wystąpiło o jej usunięcie z platformy, na razie bezskutecznie. Tytuł stał się jednak polem do antyizrealskich wystąpień, na forach na Steam pojawiło się wiele propalestyńskich wpisów. Nijm już zaapelował w sieci, by na forach gry nie zamieszczać komentarzy związanych z bieżącymi wydarzeniami. „Skupmy się na samej grze” – pisze twórca przeboju w jednym ze swoich postów.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gry & e-Sport
„Niezwyciężony” według Lema z dobrymi ocenami. Gorzej z zainteresowaniem graczy
Gry & e-Sport
Dziś premiera „Niezwyciężonego”. To gra oparta na powieści Stanisława Lema
Gry & e-Sport
Idris Elba o swojej roli w „Cyberpunku". „Gwiazdy w grach wideo to znak czasu”
Gry & e-Sport
Dziś debiut „Widma wolności”. „Cyberpunk” odżył i znów napędza CD projekt
Gry & e-Sport
Rosyjska propaganda trafiła do hitowych gier wideo. Mają być „fajni i groźni"