Jakie są szanse na przeszczep serca

Tylko 100 osób rocznie ma szansę na nowe serce, bo szpitalom nie opłaca się zgłaszać dawców.

Aktualizacja: 17.08.2017 08:16 Publikacja: 16.08.2017 17:07

Jakie są szanse na przeszczep serca

Foto: Fotolia.com

Młody anestezjolog ze szpitala na Pomorzu stwierdza u pacjenta śmierć mózgu. Chce go zgłosić jako dawcę, ale słyszy od ordynatora: „Po co się będziesz narażał?". Lekarz nalega, a kolejnego dnia na odprawie słyszy, że ma to być ostatni raz. – Wielokrotnie słyszałem o takich sytuacjach, także w Świętokrzyskiem czy w Małopolsce – przyznaje prof. Marian Zembala, szef Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Na 900 szpitali w Polsce zaangażowanych w dawstwo jest tylko kilkanaście. Dlaczego? – Bo to się zwyczajnie nie opłaca. Pieniądze za opiekę nad dawcą trafiają do kasy szpitala i zasilają np. stołówkę czy pralnię, a nie anestezjologów – mówi proszący o anonimowość szef oddziału intensywnej terapii z południa kraju.

Przyznaje to też prof. Tomasz Grodzki, transplantolog i torakochirurg (chirurg klatki piersiowej). – To bardzo ciężkie postępowanie zarówno technicznie, logistycznie i medycznie, jak i emocjonalnie. Tymczasem ani zaangażowani w to lekarze, ani ich oddział często nic z tego nie mają. Dlatego dawstwo opiera się głównie na dobrej woli, a wielu dawców, którzy mogliby uratować komuś życie, „się marnuje" – mówi.

W ramach zwrotu za badania, jakie trzeba wykonać u dawcy, szpitale dostają 10,2 tys. zł za pobranie nerek i czterech innych narządów, w tym serca. 4,8 tys. zł z tej kwoty ma pokryć koszty osobowe: zwołanie konsylium orzekającego śmierć mózgu i pracę personelu.

Dlatego właśnie liczba dawców w Polsce się nie zwiększa i od 2011 r. nie przekroczyła 600. Najgorzej jest z sercami: organ ten można pobrać tylko od 20 proc. dawców. W 2016 r. w Polsce lekarze przeszczepili 101 serc, o dwa więcej niż rok wcześniej. To bardzo mało. Dla porównania, w 10-milionowych Czechach przeszczepia się cztery razy więcej serc.

Kardiochirurdzy alarmują, że zapotrzebowanie na transplantacje serca stale rośnie. Na jego przeszczep obecnie czekają 402 osoby.

– Polska jest w pewnym sensie ofiarą swojego sukcesu w leczeniu zawałów: u części chorych po zawale rozwija się skrajna niewydolność serca, dla której wciąż najlepszą metodą jest transplantacja – mówi prof. Mariusz Kuśmierczyk, kierownik Kliniki Kardiochirurgii i Transplantologii Instytutu Kardiologii w Aninie. – Można też stosować pompy wspomagające lewą komorę serca, ale po ich wszczepieniu pierwsze dwa lata przeżywa 50 proc. pacjentów, a po transplantacji 85 proc. – dodaje. Przy czym pompa jest droższa (75 tys. euro) niż przeszczep (nieco ponad 100 tys. zł).

W przeszczepy angażują się głównie mniejsze szpitale. Do Anina, który zaraz po Zabrzu przeszczepia najwięcej serc (44 w 2016 r.), większość organów trafia nie z wielkich szpitali wojewódzkich, skąd nie trzeba byłoby ich przewozić helikopterem, ale z Suwałk, Lublina czy Białegostoku.

402 osoby czekają na przeszczep serca. 42 to przypadki pilnie – te osoby nie przeżyją bez transplantacji

Młody anestezjolog ze szpitala na Pomorzu stwierdza u pacjenta śmierć mózgu. Chce go zgłosić jako dawcę, ale słyszy od ordynatora: „Po co się będziesz narażał?". Lekarz nalega, a kolejnego dnia na odprawie słyszy, że ma to być ostatni raz. – Wielokrotnie słyszałem o takich sytuacjach, także w Świętokrzyskiem czy w Małopolsce – przyznaje prof. Marian Zembala, szef Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.

Na 900 szpitali w Polsce zaangażowanych w dawstwo jest tylko kilkanaście. Dlaczego? – Bo to się zwyczajnie nie opłaca. Pieniądze za opiekę nad dawcą trafiają do kasy szpitala i zasilają np. stołówkę czy pralnię, a nie anestezjologów – mówi proszący o anonimowość szef oddziału intensywnej terapii z południa kraju.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona