#RZECZoPRAWIE: Kruk o reformie sądownictwa Iustitii z prezydentem

W czwartkowym programie #RZECZoPRAWIE gościem Tomasza Pietrygi była Katarzyna Kruk sędzia Sądu Rejonowego dla Warszawy Mokotowa, wiceprezes warszawskiego oddziału Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia".

Aktualizacja: 17.08.2017 15:50 Publikacja: 17.08.2017 14:19

Katarzyna Kruk

Katarzyna Kruk

Foto: rp.pl

Stowarzyszenie „Iustitia” złożyło trzy projekty ustaw sędziowskich. Na co liczy? 

Stowarzyszenie wzięło na poważnie to, co pan prezydent deklarował, czyli to, ze chciałby nawiązać dialog i konsultować swoje projekty również ze środowiskami prawniczymi. Chcielibyśmy zabrać głos w tej dyskusji, zaproponować takie rozwiązania, które z naszego punktu widzenia czyli sędziów, osób, które na co dzień tę pracę wykonują będą korzystne.

Liczycie na to, że prezydent dołączy wasze propozycje do swoich przygotowywanych, które ma przedłożyć wczesną jesienią do parlamentu? 

Liczymy na to, że będziemy mieli możliwość przedstawienia tych propozycji i naturalnie liczymy, że przekonamy pana prezydenta co do zasadności i słuszności.  

 

Mamy trzy projekty: projekt zmian w KRS, SN i Prawo o ustroju sądów powszechnych. Te pierwsze dwie ustawy prezydent zawetował w lipcu. Prawo o ustroju sądów powszechnych natomiast podpisał i ustawa weszła w życie w sobotę. Proponujecie rozwiązania, które mają zmienić to, co właśnie zaczęło obowiązywać.

Przede wszystkim liczymy na to, że przekonamy pana prezydenta co do tego, że te rozwiązana, które proponujemy mają swoja zasadność, są uzasadnione naszym doświadczeniem, tym, co się w sądach dzieje.

Jakie to są rozwiązania i czym one się różnią od tych obecnych? 

Najważniejsza w projekcie zmian prawa o ustroju sądów powszechnych jest kwestia powoływania i odwoływania prezesów sądów. Nasza propozycja idzie w tym kierunku ażby prezesi sądów byli mianowani owszem przez ministra sprawiedliwości ale spośród dwóch kandydatów, których wyłoni zgromadzenie sędziów danego sądu. Wtedy będzie wiadomo, że taka osoba ma poparcie środowiska sędziowskiego, że jest to ktoś, kto zna praktykę danego sądu, wie jakie sprawy są w nim rozpoznawane i jak najskuteczniej tym sądem zarządzać.  

Jeżeli nie będzie takich kandydatów, jeśli zgromadzenie dojdzie do wniosku, że nie może nikogo takiego wskazać, wtedy minister wedle swojego uznania mianuje prezesa sądu.

Minister Ziobro swój wybór sędziów tłumaczył tym, by nie decydowały o tym czynniki towarzyskie w sądach. 

W sądach warszawskich obsada kadrowa liczy kilkaset osób. Byłoby chyba niemożliwe żeby wyłonić kandydata, który z tymi kilkuset osobami pozostaje w jakiś relacjach towarzyskich. Czemu miałoby to służyć?

Poza Warszawa są mniejsze sądy. 

Bycie prezesem sądu to jest kadencja. Prezesem się bywa, sądzią się jest. Nam chodzi o to, by była to osoba, która zna specyfikę sądu, dany rejon, obszar, okręg, w którym ma pracować i którym ma zarządzać.

Samodzielny wybór ministra tego nie gwarantuje? 

Naszym zdaniem może nie gwarantować. Może to być wybór trafny, ale stwarza to również niebezpieczeństwo, że będzie to osoba, która nie będzie umiała zarządzać np. dużym sądem w Warszawie.

Kruk w #RZECZoPRAWIE

Stowarzyszenie „Iustitia” złożyło trzy projekty ustaw sędziowskich. Na co liczy? 

Stowarzyszenie wzięło na poważnie to, co pan prezydent deklarował, czyli to, ze chciałby nawiązać dialog i konsultować swoje projekty również ze środowiskami prawniczymi. Chcielibyśmy zabrać głos w tej dyskusji, zaproponować takie rozwiązania, które z naszego punktu widzenia czyli sędziów, osób, które na co dzień tę pracę wykonują będą korzystne.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona