Zastawki serca ratują życie

Implantowane przezskórnie zastawki aortalne to milowy krok w polskiej kardiologii.

Publikacja: 07.09.2015 19:24

W promowaniu akcji wziął udział znany aktor Emil Karewicz

W promowaniu akcji wziął udział znany aktor Emil Karewicz

Foto: materiały prasowe

Polska kardiologia interwencyjna należy do najlepszych na świecie. Dzięki stentom stosowanym w zawałach serca oraz nowoczesnemu systemowi leczenia bardzo zmniejszyła się liczba Polaków umierających z tego powodu. Teraz polską kardiologię i kardiochirurgię czeka kolejny krok – TAVI (Transcatheter Aortic Valve Implantation). Chodzi o najnowszą metodę leczenia zwężenia zastawek aortalnych.

To trzecia pod względem częstotliwości występowania choroba serca u pacjentów po 75. roku życia. Standardem postępowania w ciężkich przypadkach jest chirurgiczna wymiana zastawki. Jednak w związku z podwyższonym ryzykiem powikłań nawet 30 proc. pacjentów nie jest kwalifikowanych do operacji.

Od 2002 roku, kiedy wykonano pierwszy na świecie zabieg wszczepienia protezy aortalnej bez otwierania klatki piersiowej, metodą przezcewnikową, leczenie to jest coraz częściej proponowane pacjentom z grupy wysokiego i umiarkowanego ryzyka kardiochirurgicznego.

– Stosujemy ją wtedy, gdy aorta jest zwapniała albo, jak mówimy inaczej, „porcelanowa" – tłumaczy prof. Dariusz Dudek ze Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie.

– Dziś w ten sposób są leczeni pacjenci, którzy nie kwalifikują się do konwencjonalnej operacji, ponieważ nie musimy im otwierać klatki piersiowej – wyjaśnia prof. Zbigniew Kalarus ze Śląskiego Centrum Chorób Serca, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego.

Podstawowym i najprostszym badaniem, które pozwala zdiagnozować zwężenie zastawek aortalnych, jest echo serca, na które może skierować lekarz pierwszego kontaktu. Jakie są objawy? Starsze osoby czują zmęczenie i duszność podczas wysiłku. Mylnie traktują je jednak jako dolegliwości związane z płucami lub normalny objaw dla ich wieku.

TAVI jeszcze do niedawna była finansowana ze środków Ministerstwa Zdrowia. Obecnie finansują ją oddziały NFZ. Jest zabiegiem ratującym życie, chociaż nie znajduje się na liście takich zabiegów.

Nowa metoda ma w Polsce niezbyt długą historię. Pierwszy tego typu zabieg wykonał prof. Dariusz Dudek wraz z prof. Jerzym Sadowskim w listopadzie 2008 roku. Do tej pory w naszym kraju przeprowadzono ich 1800.

– Aby zapewnić leczenie wszystkim potrzebującym, powinniśmy wykonywać ich 2000 rocznie – mówi prof. Zbigniew Kalarus. Dotychczas na świecie prawie 200 tysięcy pacjentów przeszło taki zabieg.

Nieco częściej zabiegi przezcewnikowej implantacji zastawki aortalnej wykonuje się u kobiet, ponieważ klasyczna operacja kardiochirurgiczna u starszych kobiet cechuje się większym ryzykiem niż u mężczyzn. Zabiegi te wykonywane są w 21 specjalistycznych placówkach w całym kraju. Zabieg trwa dwie–trzy godziny, sama zastawka ma średnicę od 21 do 30 milimetrów.

– Tym, co stoi na przeszkodzie rozwijaniu się tego typu zabiegów, są pieniądze – kontynuuje prof. Dariusz Dudek. – W Europie wykonuje się około 50 takich zabiegów na milion mieszkańców, w Polsce zaledwie dziesięć. Chcielibyśmy zwiększać co roku tę liczbę tak, aby dojść do średniej europejskiej – podkreśla prof. Dudek. Organizatorzy kampanii mają nadzieję na współpracę z Ministerstwem Zdrowia i NFZ.

Kampania społeczna „Stawka to życie. Zastawka to życie" obecna jest również na Forum Ekonomicznym w Krynicy-Zdroju (8–10 września 2015 r.). Podczas panelu dyskusyjnego „System ochrony zdrowia w Polsce z perspektywy pacjenta" jako prelegent wystąpi jeden z koordynatorów kampanii prof. Adam Witkowski. Uczestnicy Forum będą się też mogli bezpłatnie przebadać echokardiografem na terenie salonu „Rzeczpospolitej".

Akcja w Europie i Polsce

Europejska kampania społeczna Valve for Life („Stawka to Życie. Zastawka to Życie") ma zaznajomić osoby w wieku 70+, a także ich dzieci z zaletami i możliwościami, jakie daje zabieg przezcewnikowej implantacji zastawki aortalnej u osób niekwalifikujących się do leczenia chirurgicznego.

To inicjatywa European Association for Percutaneous Cardiovascular Interventions (EAPCI), European Society of Cardiology (ESC), Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego (PTK) i Asocjacji Interwencji Sercowo-Naczyniowych (AISN), koordynowana przez Polskie Towarzystwo Kardiologiczne ze wsparciem finansowym EAPCI i ESC. Pomysłodawcami akcji są: prof. dr hab. med. Zbigniew Kalarus, prezes Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego; prof. dr hab. med. Jarosław Kaźmierczak, konsultant krajowy ds. kardiologii; prof. dr hab. med. Adam Witkowski, Instytut Kardiologii w Warszawie, członek zarządu EAPCI Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego; prof. dr hab. med. Dariusz Dudek, Szpital Uniwersytecki w Krakowie, członek zarządu EAPCI Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego. „Rzeczpospolita" jest jednym z partnerów akcji.

Polska kardiologia interwencyjna należy do najlepszych na świecie. Dzięki stentom stosowanym w zawałach serca oraz nowoczesnemu systemowi leczenia bardzo zmniejszyła się liczba Polaków umierających z tego powodu. Teraz polską kardiologię i kardiochirurgię czeka kolejny krok – TAVI (Transcatheter Aortic Valve Implantation). Chodzi o najnowszą metodę leczenia zwężenia zastawek aortalnych.

To trzecia pod względem częstotliwości występowania choroba serca u pacjentów po 75. roku życia. Standardem postępowania w ciężkich przypadkach jest chirurgiczna wymiana zastawki. Jednak w związku z podwyższonym ryzykiem powikłań nawet 30 proc. pacjentów nie jest kwalifikowanych do operacji.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Zdrowie
W Szwecji dziecko nie kupi kosmetyków przeciwzmarszczkowych
Zdrowie
Nerka genetycznie modyfikowanej świni w ciele człowieka. Udany przeszczep?
Zdrowie
Ptasia grypa zagrozi ludziom? Niepokojące sygnały z Ameryki Południowej
Zdrowie
Prof. Zbigniew Gaciong: Chcę ukończyć moje projekty
Zdrowie
Gwałtowny wzrost zachorowań na cholerę