Nasycenie rynku usług prawniczych nie odstraszyło tegorocznych maturzystów – wciąż chcą studiować prawo i kierunki pokrewne. Na przykład na kryminologię na Uniwersytecie w Białymstoku przypadało ponad 19 kandydatów na miejsce. Najwięcej kandydatów zdawało na Uniwersytet Jagielloński. Wydział Prawa tej uczelni uzyskał najwyższe miejsce w tegorocznym rankingu „Rzeczpospolitej".
Popularność i laur zwycięstwa zapewniała m.in. wysoka zdawalność na aplikacje i godny pozazdroszczenia potencjał naukowy, czyli świetna kadra i wysoka ocena parametryczna. Jaka jest recepta na sukces?
– Stale trzeba coś ulepszać. Zmieniają się system prawny, rynek pracy dla prawników, metody nauczania, wreszcie inne są oczekiwania studentów – wylicza prof. Jerzy Pisuliński, dziekan Wydziału Prawa i Administracji UJ.
Zmniejszają liczbę miejsc
Co ciekawe, najtrudniej było dostać się na prawo na warszawski Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, choć liczba chętnych od zeszłego roku nie wzrosła drastycznie. Zmniejszono bowiem liczbę miejsc. Limit ten został ograniczony i na innych uczelniach. Wszystko za sprawą zmian w naliczaniu dotacji. Uczelniom po prostu przestało się opłacać przyjmować wielu studentów.
– W bieżącym roku ze względu na algorytm liczba miejsc została nieco zmniejszona – przyznaje Katarzyna Dominiak, rzecznik UKSW.