O planowanych sankcjach finansowych wobec Wenezueli dowiedziała się od współpracownika Białego Domu agencja Reuters. Sankcje polegałyby na zakazie transakcji wenezuelskiego państwowego koncernu paliwowego PDVSA w amerykańskich dolarach. A to byłby poważny cios w eksport wenezuelskiej ropy.
Agencja przypomina, że takie właśnie amerykańskie sankcje wobec Iranu spowodowały tam dwukrotny spadek wielkości eksportu ropy. Biały Dom ma też rozważać wprowadzenie zakazu importu wenezuelskiej ropy do USA. W ciągu czterech miesięcy tego roku PDVSA sprzedał na rynek amerykański 780 tys baryłek dziennie ropy i produktów naftowych. Odbiorcami były m.in. Valero Energy, Phillips 66, Chevron Corp i PBF Energy. Amerykańska spółka córka PDVSA - Citgo Petrolum była w czerwcu drugim co do wielkości odbiorcą ropy z Wenezueli.
Zagrożenie amerykańskimi sankcjami było powodem rozmów w tym tygodniu między PDVSA a rosyjskim Rosneft. Obecnie ok. 40 proc. eksportu ropy PDVSA przypada na firmy z Chin i Rosji. Jest to forma spłaty kredytów na ponad 50 mln dol.. Wszystkie wenezuelskie transakcje robione są w dolarach, a konta znajdują się w bankach USA i Indii.
Niedawno Citibank, który obsługiwał PDVSA na rynku chińskim, wycofał się z tej usługi. Na razie firma może korzystać z banków Europy, ale jeżeli będą amerykańskie sankcje, to i zachodnie banki wycofają się z obsługi Wenezueli.
Kraj tonie w gospodarczym kryzysie spowodowanym nieudolnym zarządzaniem ekipy na czele z prezydentem Nicolasem Maduro. Protesty i demonstracje domagających się jego dymisji, kosztowały już życie około stu osób. Maduro trzyma się władzy za wszelką cenę.
